Trądzik chłopaka

Zacznijmy może jednak od tego jak słońce wpływa na nasz organizm. Promienie słoneczne oddziałując na naszą skórę powodują wydzielanie się wielu hormonów, które w przypadku trądziku młodzieńczego są mocno rozregulowane. Dzięki słońcu w naszym organizmie możliwa jest naturalna synteza witaminy D, która to głównie wpływa na nasze kości ale co dla nas ważne pomaga również w zapobieganiu i łagodzeniu stanów zapalnych skóry. Negatywnymi skutkami zbyt długiej ekspozycji na promienie słoneczne mogą być poparzenia, przebarwienia skóry, szybsze pojawienie się zmarszczek, a nawet rak. Nie oznacza to jednak, że mamy uciekać przed słońcem, a tylko tyle, że należy opalać się z głową i naturalnie - nie na solarium.

 Zadajecie sobie pewnie pytanie jak słońce wpływa na trądzik? Słońce, a bardziej szczegółowo opalanie wysusza naszą skórę co w przypadku osób o przetłuszczającej się cerze może powodować zmniejszenie ilości nowych pryszczy. Gdy świeci słońce zazwyczaj jest ciepło, które to z kolei powoduje zmniejszenie objętości gruczołów łojowych co przekłada się na mniejszą produkcję sebum. Opalanie przyczynia się też do szybszego rogowacenia naskórka, który to powinien być usuwany aby nie zapychać porów skóry.

Opalanie ma też czysto wizualny wpływ na to jak postrzegamy naszą cerę. Na opalonej skórze wszystkie wypryski czy zaskórniki nie są tak bardzo widoczne. Wszelkie badania stwierdzają też, że osoby z ciemniejszą barwą skóry są oceniane jako bardziej atrakcyjne i zapewne sami siebie też tak oceniamy.

Niektóre osoby, które dostały od dermatologa różnego rodzaju antybiotyki na trądzik muszą jednak pamiętać, że podczas ich stosowania należy unikać słońca. Nadmierne wystawienie swojej osłabionej przez antybiotyk skóry może powodować uczulenie, występowanie plam i zaczerwień czy w końcu nawet poparzenia skóry.

Opalać się więc, czy też nie? Moim zdaniem jeśli nie stosujemy żadnych antybiotyków na trądzik warto jest się opalać. Trzeba to jednak robić z głową. Przede wszystkim trzeba odstawić wszelkie kosmetyki, które wysuszają skórę, bo szczególnie podczas opalania bardzo łatwo jest ją przesuszyć co powoduje pieczenie, zaczerwienienia oraz w dalszych konsekwencjach większy wysyp pryszczy. Należy się też zaopatrzyć w krem z filtrem, który niestety będzie tłusty bo taki musi być. Warto jednak sprawdzić skład i wybrać ten jak najmniej natłuszczający naszą skórę ale dający nam odpowiednią ochronę przed promieniami UV. Jeśli po zastosowaniu takiego kremu nasili się jednak wasz trądzik to możecie stosować krótkie serie opalania po 15-20 minut co godzinę lub dwie lecz nie w godzinach najmocniejszego nasłonecznienia.

Aby opalanie było skuteczne na trądzik trzeba przede wszystkim zachować w nim umiar i powściągliwość. Musimy wiedzieć, że głównym celem nie ma być brązowa jak czekolada skóra, a raczej naturalne wysuszenie lecz nie przesuszenie skóry, regulacja przez promienie słoneczne poziomu produkcji hormonów i dopiero na końcu lekkie ukrycie wszelkich zmian przez kolor naszej skóry.

Skóra w okresie letnim wymaga częstszej pielęgnacji bo jej komórki pod wpływem promieni słonecznych szybciej obumierają. Trzeba więc częściej przemywać twarz wszelkiego rodzaju tonikami, które nie zawierają alkoholu aby nie przesuszyć naszej cery. Zachowanie odpowiedniego nawilżenia jest drugą najważniejszą sprawą w lecie. Nie doprowadzając naszej skóry do przesuszenia czy poparzeń dzięki słońcu powinniście zauważyć zmniejszenie się ilości pryszczy na Waszej skórze.